Jak rozwijać pasje u dziecka?

Każde dziecko dorasta, czasami szybciej niż nam się wydaje. Tworzy obraz własnego świata kreując go według własnych przeżyć i doświadczeń. Jest to następstwem podjętych przez nie decyzji, tych dobrych, ale także złych.  Każdy człowiek, nawet ten mały, potrzebuje miejsca w życiu na coś, co kocha robić, na coś co sprawia mu przyjemność i radość. Nie każde zajęcie jest spełnieniem marzeń rodziców, którzy czasami potrafią celowo zniechęcić dziecko do kochania tego co robi, gdyż przelewają swoje ambicje na malucha. W tym miejscu należy się zatrzymać i dokładnie wszystko przemyśleć. Rozłożyć temat na czynniki pierwsze i dokładnie przeanalizować. Wyciągnąć wszystkie wady i zalety, a następnie podsumować. Może nie każde hobby jest odpowiednie i ambitne, jednak każde rozwija, uczy i z pewnością daje radość.

Zalety posiadania hobby

Zacznijmy od zalet jak może przynieść wykonywanie dowolnego ulubionego zajęcia. Weźmy dla przykładu jedne z najpopularniejszych, czyli piłka nożna, malarstwo i muzyka. Wybór padł akurat na te zajęcia, gdyż opinie potrafią być naprawdę zróżnicowane. Nikt nie ma wątpliwości, że wszystkie z tych hobby rozwijają nie tylko zdolności manualne, ale także wyobraźnię.  Piłka nożna dodatkowo uczy rywalizacji i porażki. Uwadze nie umyka strategia i analiza poszczególnych akcji. Dziecko rozwija się na wielu płaszczyznach, a dodatkowo spędza czas aktywnie na świeżym powietrzu. Malarstwo i muzyka są bardzo podobne do siebie. Sztuka sama w sobie jest sposobem na wyrażanie własnych emocji, jak i ćwiczenie wyobraźni. Kreatywność jest elementem nieodłącznym. Czasami dziecko potrzebuje wyrzucić z siebie pewne sprawy, jednak brakuje mu słów, aby wyrazić się w pełni. Dlatego chwyta za swój „instrument” i zaczyna pracę. Często się zdarza, że dziecko zaczyna spędzać więcej czasu rozwijając swoją pasję i odstawia materiały szkolne na bok. W takiej sytuacji zazwyczaj rodzic się denerwuje i zabrania dziecku wykonywania danego hobby. Zapewne da się zauważyć niezadowolenie i rozczarowanie. Dziecko może stać się nawet złośliwe i oporne, gdyż nie może robić tego co kocha. Warto więc, dokładnie przeanalizować tę sytuację. Dziecko jest smutne i złe, gdyż chciałoby kontynuować swoją przygodę z pasją, a nie tylko się uczyć.

Czas na obowiązki i czas na zabawę

Każdy z nas słyszał przysłowie „najpierw obowiązki, a potem przyjemność”, jednak czy powinno obowiązywać wszystkich tak samo w różnym wieku? Nie ulega wątpliwości, że szkoła i nauka jest ważnym elementem, gdyż rozwija i uczy maluchy. Jednak czy pod naporem rodziców i nauczycieli dziecko jest w stanie rozwinąć się emocjonalnie i nauczyć wrażliwości? Może nie są to elementy, dzięki którym przyszły dorosły znajdzie lepszą pracę, czy dostanie się na lepsze studia, ale są niezbędne w codziennym funkcjonowaniu. Weźmy dla przykładu, że zabroniono dziecku chodzenia na trening, bo dostało z ostatniego sprawdzianu z matematyki jedynkę, a źli rodzice każą mu się uczyć, żeby poprawiło ocenę. Dziecko dusi w sobie żal i myśli cały czas o zakazie. Nauka mu nie idzie, bo by sobie pokopało piłkę. Umysł się zamyka i ogranicza do piłki nożnej. Może warto byłoby puścić malucha i dać mu szanse na spełnienie wewnętrznych pragnień, a umysł by się otworzył i tabliczka mnożenia stałaby się łatwiejsza?

Co jest ważniejsze: pasja czy nauka?

Niestety na to pytanie nie ma odpowiedzi, gdyż każde dziecko jest inne i na innym etapie rozwoju. W tym momencie nasuwa się myśl, a może by tak spróbować? Pozwólmy mu się wyrazić, niech spuści z siebie parę. Nie wolno nam zapomnieć, że dziecko także odczuwa niezadowolenie z oblanego sprawdzianu i chciałoby poprawić ocenę. Przychodząc do domu otrzymuje kolejną „jedynkę”. Kumulacja frustracji może zaburzyć funkcjonowanie organizmu, a dodatkowy stres z pewnością nie jest pomocny.  Dlatego drodzy rodzice, dajcie dziecku szanse i okażcie mu wsparcie w każdej dziedzinie. Niech poczuje w pełni miłość i zaufanie, a na pewno Was nie zawiedzie. Jeśli jeszcze nie ma pasji, koniecznie pomóżcie mu ją znaleźć!