Wczytuję dane...

Kąpiel - miły akcent dla dziecka na koniec dnia czy obowiązek?

Kąpiel - miły akcent dla dziecka na koniec dnia czy obowiązek?

Dbanie o higienę to coś, co powinniśmy zaszczepić w dziecku już od pierwszych dni jego życia. Woda to przecież naturalne środowisko noworodka - całe swoje życie w brzuszku mamy spędził bowiem na "pływaniu". To raczej dla nas rodziców będzie czymś nowym kąpiel takiego bobaska. Pamiętacie pierwszą kąpiel swojego dziecka? Delikatne, kilkukilogramowe maleństwo z niestabilną jeszcze główką z drżeniem rąk i biciem serca wsadzane do wanienki z wodą - tego się nie zapomina. Ja byłam trochę w lepszej sytuacji bo moje "maleństwo" urodziło się z wagą 4220 g więc do kruszynek nie należało, ale i tak pierwsza kąpiel była wielkim przeżyciem.

Najlepsze zabawki do kąpieli dla dzieci

I tak codziennie przez 2 lata (oczywiście z małymi wyjątkami) wieczorna kąpiel stała się u nas rytuałem. Z czasem wanienka zastąpiona została głębokim brodzikiem i zabawy jest jeszcze więcej. Jako towarzysze do zabawy dołączyły rybki, kaczuszki, łódeczki i inne zabawki kąpielowe i tym oto sposobem kąpiel mojego dziecka wydłużała się wprost proporcjonalnie do ilości zabawek :) U nas hitem kąpielowym stały się tradycyjne żółte kaczuszki i ich przyjaciele - zwierzątka typu kraby, ośmiornice, które przy okazji sprawiają maluchowi frajdę przy psikaniu wodą w mamusię :) ..och jak mu się wtedy oczka śmieją jak może coś nabroić. Inną fajną zabawką do kąpieli, którą wraz z Synkiem polecam jest zabawka od Fisher Price a mianowicie Kąpielowy słonik z przyjaciółmi. Zestaw zawiera sitko w postaci słonika i trzy zwierzątka: tygryska, małpkę i zebrę. Myślę, że do jakości zabawek Fisher Price nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać. Ściskanie, przelewanie i cedzenie wody rozwija u dziecka zdolności motoryczne i koordynację wzrokowo-ruchową, zatem polecam tę zabawkę z pełnym przekonaniem.


Kąpiel może być dobrą zabawą

Ale wiadomo - w życiu także takiego malucha są nie tylko przyjemności. Obowiązki dotyczą nie tylko dorosłych zatem pluskanie się wodą to jedno a cel kąpieli to druga sprawa. Brzuszek, buzia, rączki, nóżki itd. wszystko musi być czyste przed spaniem. O ile z myciem ząbków jakoś sobie radzimy (etap "ja sam") o tyle na hasło "myjemy włoski" Antek staje na baczność i jest już po kąpieli. Nie pomagają przekonywania o tym, że ma takie śliczne, gęste blond włoski i muszą być pachnące i czyste ...nie i koniec ;) po kimś tą upartość dziecko odziedziczyło. Tak więc u nas wieczorna kąpiel maluszka to czysta przyjemność (poza włoskami). Dziecko umyte, nakarmione, przytulone do mamusi może spokojnie spać po całym dniu wrażeń. Dla dziewczynek, które nie rozstają się ze swoimi lalkami polecam wersję kąpielową/plażową uroczej Barbie. Laleczka jest w kostiumie kąpielowym, można śmiało zabrać ją także nad jezioro czy nad morze.